Logowanie

Zaloguj za pomocą
PWZ i hasła

Zaloguj przez
login.gov

Administratorem Państwa danych osobowych jest Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi z siedzibą w Łodzi (93-005) przy ul. Czerwonej 3. Administrator wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych, z którym można skontaktować się pod adresem e-mail: iod@oil.lodz.pl

Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w Polityce prywatności.

14 października 2025

Uczę myśleć w stresie

Rozmawiała Justyna Kowalewska

 

Jarosław Rogowski, zajmuje się bezpieczeństwem osobistym i szkoleniami z zakresu podejmowania decyzji w stresie. W łódzkiej OIL prowadzi szkolenia dla lekarzy ABC Bezpieczeństwa.

Kiedy zobaczyłam plakat szkolenia, pomyślałam, że będzie pan uczył lekarzy rzucać pacjentów na glebę, ale domyślam się, że nie o to chodzi.

Współpracę z Okręgową Izbą Lekarską podzieliliśmy na dwa etapy. Pierwszy to wprowadzenie, te zajęcia mają charakter teoretyczny. Drugim krokiem będą symulacje różnego rodzaju niebezpiecznych zachowań, między innymi konfrontacji fizycznych.

Wydaje mi się, że w sytuacjach zagrożenia konfrontacja nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

Tego właśnie uczymy podczas wykładów. Mówimy o tym, jak reagować, by nie eskalować konfliktu, jak reagować w kryzysie, jakich słów używać. Na zajęciach praktycznych pokazujemy, jak się bronić, jeżeli już dojdzie do ataku.

Te umiejętności są nam potrzebne na co dzień?

Zdecydowanie tak. Nie ma dnia, żeby nie doszło do ataku na lekarza, pielęgniarkę czy ratownika medycznego. I mówimy o bardzo różnych atakach, od agresji słownej, przez przepychanki do bardzo niebezpiecznych sytuacji, zagrażających życiu. Dlatego warto uzbroić się w procedury, dzięki którym będziemy wiedzieli co robić w chwili zagrożenia.

Pana zdaniem zawód lekarza jest zawodem podniesionego ryzyka?

Myślę, że tak. Każdy zawód, w którym mamy bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, jest potencjalnie niebezpieczny. W przypadku lekarzy dochodzą najróżniejsze frustracje pacjentów, strach, ból itp. W tym kontakcie nie jesteśmy często w stanie sprawdzić, czy pacjent ma zaburzenia emocjonalne albo jest pod wpływem środków odurzających. Bywa, że nie jesteśmy w stanie ocenić zagrożenia.

Czy widząc wchodzącego do gabinetu pacjenta, jestem w stanie ocenić grożące mi niebezpieczeństwo?

Czasem tak, a czasem nie. Wszystko zależy od obserwacji i wzmożonej czujności – bycia w tak zwanym kolorze żółtym, czyli w gotowości. Niektóre osoby czują, że coś złego może się wydarzyć, ale starają się to ignorować i racjonalizować.

Powinniśmy więc wierzyć intuicji?

Tak, a także nauczyć się obserwować ruchy, gesty, mimikę i głos drugiej osoby. Czasem jednak do ataku dochodzi w ułamku sekundy i nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć, wtedy warto wiedzieć, jak się obronić.

Trochę inaczej będzie to wyglądać w gabinecie lekarza specjalisty, inaczej w przychodni POZ a jeszcze inaczej na SOR-ze. Na SOR-ach w ogóle rzadko bywa spokojnie.

Musimy pamiętać, że w różnych miejscach pracy zagrożenia będą różne. Musimy się nauczyć rozpoznawać te sytuacje, wiedzieć, czym jest kontrola dystansu, musimy wiedzieć, czym jest rozmowa z pacjentem i czym może grozić. Musimy założyć, że zawsze może nas spotkać agresja.

Na przykład?

Kilka dni temu znajomy lekarz powiedział mi, że został zaatakowany pałką teleskopową podczas udzielania pierwszej pomocy. Znajomą dentystkę pacjent ugryzł w palec. Tych sytuacji jest naprawdę wiele, niektóre z nich mogą wydawać się śmieszne, ale inne mrożą krew w żyłach, bo realnie mogą zagrozić zdrowiu czy nawet życiu. A nic nie zapowiada, żeby takich sytuacji miało być mniej.

To niezbyt optymistyczne zakończenie dla naszej rozmowy…

Optymistyczne może być to, że im więcej osób weźmie udział w podobnych szkoleniach, tym wszyscy będziemy bezpieczniejsi.

Panaceum 10/2025

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.