Logowanie

Zaloguj za pomocą
PWZ i hasła

Zaloguj przez
login.gov

Administratorem Państwa danych osobowych jest Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi z siedzibą w Łodzi (93-005) przy ul. Czerwonej 3. Administrator wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych, z którym można skontaktować się pod adresem e-mail: iod@oil.lodz.pl

Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w Polityce prywatności.

7 - 8/ 2013

Panaceum 07 - 08 / 2013

Już od poniedziałku 1 lipca br. do wybranych klinik leczenia niepłodności w Polsce mogły się zgłaszać pierwsze pary, chcące skorzystać z rządowego programu refundacji in vitro. W ciągu ponad trzech lat, czyli do 30 czerwca 2016 r., ma on objąć około 15 tys. par, a na jego realizację resort zdrowia tylko w tym roku przeznaczył ponad 67,3 mln zł (w sumie kosztować ma około 250 mln zł). W specjalnym konkursie wyłoniono 26 klinik na terenie całego kraju, które będą realizatorami programu.

Z okazji uruchomienia programu minister zdrowia Bartosz Arłukowicz odwiedził Klinikę Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, będącą kolebką tej metody w Polsce. Miejsce to wybrał, aby – jak wyjaśnił podczas konferencji prasowej – dziennikarze mogli od ekspertów dowiedzieć się, że in vitro jest normalną, nowoczesną i bezpieczną metodą leczenia niepłodności. Nie wszyscy lekarze podzielają zdanie ministra – pediatry, niektórzy uważają, że zastosowanie tej metody wcale niepłodności nie leczy, wspomaga tylko posiadanie potomstwa, dzięki zapłodnieniu pozaustrojowym.

In vitro nadal jest tematem, który dzieli środowisko lekarzy, podobnie jak badania prenatalne, eksperymenty na ludzkim genomie itp., itd. Temat wpisuje się w krąg zagadnień, które są ostatnio żywo dyskutowane, w związku z publiczną debatą na temat Kodeksu Etyki Lekarskiej. Zdaniem ministra, a także członków powołanej przez niego Komisji ds. Etyki w Ochronie Zdrowia, złożonej głównie z bioetyków i prawników, musi on zostać znowelizowany zgodnie z „duchem czasu”, a także dlatego, że jego zapisy służą bardziej interesom lekarzy niż potrzebom pacjentów.

O całej „burzy”, jaka przetoczyła się wokół KEL, piszemy na dalszych stronach „Panaceum”, a poniżej zamieszczamy informację „Z ostatniej chwili”. Jest ona pokłosiem ostrej polemiki na ten temat, z udziałem jednego z członków komisji ministerialnej, kontrowersyjnego filozofa i bioetyka z Krakowa.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.