Panaceum 5/2023

Pasja i talent.

Ludwig van Beethoven urodził się w 1770 r. w rodzinie o tradycjach muzycznych. Był drugim z siedmiorga rodzeństwa, jedynym z prawdziwym talentem muzycznym. Urodził się w Bonn, ale całe dorosłe życie spędził na wiedeńskim dworze. Pod wpływem ojca, w wieku czterech lat rozpoczął naukę gry na fortepianie, a już w wieku siedmiu lat wykonał swój pierwszy koncert pianistyczny. Niebawem okrzyknięto go „cudownym dzieckiem muzyki” i porównywano do Mozarta, z którym miał nawet poznać się osobiście we wczesnej młodości. On sam był zakochany w muzyce Bacha. W wieku około dwudziestu pięciu lat zaczął głuchnąć. Z czasem głuchota postępowała, a Beethoven musiał zrezygnować z publicznych występów pianisty, co doprowadzało go do myśli samobójczych, o czym pisywał w listach. Postępująca głuchota zatrzymała jego karierę wirtuoza, ale nie powstrzymała od komponowania muzyki i w następnych latach stworzył swoje największe dzieła. Fragment IX Symfonii znany jako „Oda do radości” został przyjęty w 1972 r. jako hymn Unii Europejskiej.

Jak ważny jest narząd słuchu, również w ogólnym rozwoju dziecka, wiedzą tylko ci, którzy się z tą przypadłością zmagają. Na szczęście rozwój medycyny pozwala na coraz doskonalsze rozwiązania i jeśli pacjent trafi w ręce prawdziwych pasjonatów, to może to odmienić całkowicie jego życie. O tym zatem, jak można leczyć operacyjnie takich pacjentów, rozmawiamy z prof. Wiesławem Konopką z Kliniki Otolaryngologii ICZMP w Łodzi ( s. 12).

Natomiast o tym, jak lekarze z Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej w USK UM w Łodzi im WAM-CSW pomagają w powrocie do życia i zdrowia osobom po chorobie nowotworowej, opowiada kolejny pasjonat chirurgii, tym razem szczękowo-twarzowej prof. Marcin Kozakiewicz (s. 16).

Wiele stron magazynu poświęciliśmy wydarzeniom związanym z XLI Okręgowym Zjazdem Lekarzy, który odbył się w tym roku w Słoku pod Bełchatowem (s. 6). Na stronach okładki można obejrzeć krótki fotoreportaż z tego wydarzenia. Wielkie podziękowania należy skierować do Komitetu Organizacyjnego tegorocznego zjazdu za perfekcyjną organizację. Trwające kilka godzin spotkanie delegatów wzbogacone było merytoryczną dyskusją nad problemami lekarskimi i odbyło się w prawdziwie serdecznej, koleżeńskiej atmosferze. Natomiast, co działo się w ostatnim roku w poszczególnych delegaturach, opisują ich przewodniczący – pasjonaci działalności społecznej na rzecz naszego środowiska (s. 10).

Jako że maj jest miesiącem, w którym obchodzimy Dzień Matki, w wielu artykułach poruszamy tematy spraw i problemów dzieci. Piszemy o ich problemach prawnych (s. 20), jak i sprawach finasowych (s. 30). W ramach życzeń dla matek polecam natomiast felieton, który gościnnie w rubryce Koła Matek Lekarek napisał Filip Pawliczak o… trudach macierzyństwa (s. 23). A wszystkim, którzy chcieliby w specjalny sposób uczcić ten dzień ze swoją Mamą, polecam krótki przewodnik po łódzkich knajpkach, gdzie można zaprosić Mamę na obiad czy deser z okazji jej święta (s. 40).

Patrycja Proc