Logowanie

Zaloguj za pomocą
PWZ i hasła

Zaloguj przez
login.gov

Administratorem Państwa danych osobowych jest Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi z siedzibą w Łodzi (93-005) przy ul. Czerwonej 3. Administrator wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych, z którym można skontaktować się pod adresem e-mail: iod@oil.lodz.pl

Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w Polityce prywatności.

21 maja 2021

Michał Sztobryn – pasja może przyjść z wiekiem

W drugim odcinku cyklu „Lekarze z pasją” przybliżamy sylwetkę dr. Michała Sztobryna, lekarza ortopedy, który swoją miłość do gitary odkrył… przypadkowo.

Swoją pasję do gitary doktor Michał Sztobryn odkrył dzięki swojej wnuczce, która na urodzinową listę życzeń wpisała właśnie ten instrument. Dziadek bardzo się ucieszył, kupił nie tylko gitarę, ale i lekcje gry. Wnuczce, jak to dziecku – szybko opadł entuzjazm, a doktor Sztobryn, nie chcąc, by kurs się zmarnował, postanowił sam nauczyć się grać. – Po „sześćdziesiątce” wolno więcej. Niewiele już mi nie wypada – żartuje muzykujący medyk. – Muzyka interesowała mnie od zawsze. Ze sklepów muzycznych zawsze wychodziłem z płytą pod pachą. Spektrum moich zainteresowań było bardzo szerokie: od Chopina do Guns N’Roses. Czułem potrzebę sprawdzenia się muzycznie, choć kontakt z gitarą miałem. Ale było to bardziej brzęczenie przy ognisku, gdyż znałem tylko chwyty – wspomina doktor.

Hiszpańskie inspiracje…

Dziś łódzki ortopeda najlepiej czuje się w gitarowych aranżacjach muzyki klasycznej, choć zaczynał – jak wszyscy miłośnicy tego instrumentu – od klasyków, takich jak „The House of the Rising Sun” The Animals. Najważniejszym jednak twórcą dla Michała Sztobryna okazał się Francisco Tárrega, wirtuoz, uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców końca XIX wieku.

Zresztą Hiszpania, wraz ze swoim dobrem narodowym, czyli flamenco, jest źródłem inspiracji dla muzykującego doktora. – W Maladze pod katedrą spotkałem muzyków flamenco. Zapytałem, czy mogę obejrzeć tę charakterystyczną gitarę. Chłopak powiedział „toca, toca”, ja zacząłem grać i nawet ktoś wrzucił mi trzy euro – wspomina doktor.

…i włoski styl życia

Kolejną miłością doktora Sztobryna i jego żony są Włochy. Od dwudziestu lat co najmniej dwa razy w roku odwiedza Italię. – Przecież na narty z Izby też zawsze chcemy jechać do Włoch (śmiech). Dlaczego?    Atmosfera, jedzenie, moda, radość ludzi – nigdzie indziej tak nie ma. Najbardziej kochamy Sycylię – tłumaczy.

Nigdy nie jest za późno na hobby

Muzyka nie jest jedyną miłością łódzkiego medyka. Od lat aktywnie uczestniczy w życiu sportowym OIL, jeżdżąc zimą na narty, a latem na żagle wraz z Klubem Żeglarskim Szkwał. – Marzę, by pod koniec maja udał się kolejny wyjazd, by spotkać się na łódce i cieszyć się byciem razem. I będę siedział w tej klitce na łódce, w tej ciasnocie i będę grał. I będę szczęśliwy, bo pandemia znacząco wpłynęła na nasze relacje – wyjawia.

Jak sam mówi, nie zamyka się na inne dziedziny, bo nigdy nie jest za późno na odkrywanie nowych pasji.

Całą rozmowę, którą z dr. Michałem Sztobrynem przeprowadził dr Tomasz Karauda, przeplataną występami medycznego artysty, można oglądać na kanale OIL w serwisie YouTube. Zresztą tak, jak pozostałe filmy o wyjątkowych medykach w ramach cyklu „Lekarze z pasją”. Najnowszy odcinek pojawi się już w najbliższą niedzielę - 23 maja a bohaterem odcinka będzie dr Andrzej Papiewski.

Agnieszka Danowska-Tomczyk

Panaceum 5/2021

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.