Panaceum 11/2023

Święto niepodległości

Jedenasty listopada 1918 r. jest datą podpisania rozejmu w Compiègne, kończącego pierwszą wojnę światową, a tym samym będąc początkiem odrodzenia się państwa polskiego po 123 latach niewoli. Zanim jednak doszło do prawdziwego odzyskania niepodległości, Polacy musieli stoczyć jeszcze wiele walk, w tym jedną decydującą dla przyszłych dziejów, określaną później jako „cud nad Wisłą”. Bitwa rozpoczęła się 13 sierpnia 1920 r. w krytycznym momencie najazdu wojsk bolszewickich, dowodzonych przez Michaiła Tuchaczewskiego. Poszczególnymi oddziałami wojska polskiego dowodzili gen. Józef Haller, gen. Franciszek Latinik oraz gen. Władysław Sikorski, którym udało się odeprzeć pierwsze ataki armii czerwonej na Warszawę. Jednak decydujący cios ruskim wojskom zadała grupa uderzeniowa Józefa Piłsudskiego, wyprowadzającego 16 sierpnia kontruderzenie znad Wieprza. Dopiero wówczas odzyskanie niepodległości stało się faktem, a 14 listopada 1920 r. Józefa Piłsudskiego obwołano zwycięskim Wodzem Naczelnym w wojnie polsko-bolszewickiej i wręczono mu buławę marszałkowską.

W opowieściach kuzynki mojego dziadka, Marii Wolin, której mąż Tadeusz dowodził ochroną Naczelnika podczas jego pobytów w Spale, był On „czarującym mężczyzną, którego oblegały zauroczone Nim kobiety”. Znakiem rozpoznawczym Piłsudskiego były sumiaste wąsy oraz barwny język. Wiele z jego stwierdzeń dotyczących Polski i Polaków dotrwało do dziś i chyba… nadal są bardzo aktualne.

Wracając jednak do codzienności, jesień to nie tylko czas świętowania, ale również intensywnych szkoleń i konferencji. Piszemy zatem o wydarzeniach zorganizowanych dla lekarzy stomatologów w Słoku – Łódzkich Spotkaniach Stomatologicznych (s. 6–9), targach CEDE w Łodzi (s.18–19) oraz Warszawie (s. 17). A matka lekarka, Kasia Czaplicka w swoim felietonie porównuje naszą pracę z dziećmi do zadań „tresera zaglądającego do paszczy lwa” (s. 13).

Te dwie perspektywy jesieni chciałyśmy bardzo połączyć na okładce, dając takie zadanie naszej graficzce, która przesyłając swoją pracę dopisała: „Trudno było połączyć temat zębów z polską flagą, by na myśl nie przychodziły drastyczne sceny […], dlatego zdecydowałam się pokazać lekarkę dentystkę, która świętuje ten dzień pozwalając sobie na lizaka”. Moim zdaniem wyszło smakowicie, ale jak to zazwyczaj z rysunkami Izy bywa, każdy zinterpretuje je po swojemu.

Polecam również Państwa uwadze dwa wywiady, pierwszy z prof. Piotrem Plutą o nowoczesnych możliwościach w chirurgicznej prewencji raka piersi (s. 11) oraz drugi – z prof. Elżbietą Miller o próbach przejęcia kompetencji lekarskich przez przedstawicieli innych zawodów medycznych (s. 14).

Na koniec w imieniu Redakcji dziękujemy za olbrzymie zainteresowanie naszym konkursem o bilety lotnicze do Malagi, na który wpłynęło kilkadziesiąt odpowiedzi, z czego kilkanaście zostało napisane… wierszem. Cieszymy się bardzo, bo to znaczy, że nas czytacie.

Patrycja Proc