Panaceum 4 / 2014

W piątek 21 marca br., minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, ogłosił na konferencji prasowej swój tzw. pakiet kolejkowy, który w pierwszym rzędzie ma dotyczyć onkologii, ale nie tylko. Czytając różne komentarze na ten temat w prasie – także fachowej – zapoznałam się z opiniami ekspertów od ochrony zdrowia, z których wynikało, że przynajmniej niektóre propozycje ministra można uznać za interesujące. Pytanie tylko, czy na tyle interesujące, żeby to uzasadniało dalsze jego pozostawanie na stanowisku szefa resortu? Propozycje, zapowiadające zniesienie limitów w onkologii, są skierowane na współpracę różnych specjalistów i koordynację ich wysiłków w walce z rakiem. Niestety, Arłukowicz nie wyjaśnił, skąd mają pochodzić pieniądze na ten cel ani jak będą wprowadzane w życie, ani czy te fragmentaryczne rozwiązania będą pasowały do obecnie funkcjonującego systemu? – komentuje m.in. Marek Balicki, były minister zdrowia i dodaje: – Czekamy na konkrety. Na konkrety czekają również lekarze, którzy w tym samym czasie, w dniach 20–22 marca, obradowali na XII Krajowym Zjeździe Lekarzy, oglądając przy okazji na telebimie przebieg konferencji. Maciej Hamankiewicz, wybrany ponownie prezesem NRL, uważa, że „pakiet kolejkowy to wielkie nieporozumienie” i ocenił, że pomysły Arłukowicza są mało realne. Podkreślił, że nie wie, jak minister chce zrealizować swój pomysł, skoro w Polsce jest niewielu ponad czterystu onkologów i zaledwie czterystu pięćdziesięciu patomorfologów. Do podniesionego tu tematu zapewne powrócimy na swoich łamach w przyszłości, natomiast dalsze strony bieżącego „Panaceum” poświęcamy m.in. przebiegowi zjazdu lekarskiego, opisując głównie tzw. lodziana. Jednak czołówkowym tematem tego numeru są problemy, dotyczące wdrażania przepisów ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, która czeka na pilną nowelizację. Okazuje się bowiem, że wdrożenie elektronicznej dokumentacji medycznej, która miała już 1 sierpnia br. – zgodnie z zapisami ustawowymi – zastąpić całkowicie papierową, jest równie nierealne, jak propozycje „pakietu kolejkowego” ministra zdrowia.