Panaceum 4/2024

Zjazd

Nasz rok samorządowy dzielimy nieco inaczej niż rok kalendarzowy – od stycznia do grudnia. Mianowicie okres sprawozdawczy trwa u nas od jednego okręgowego zjazdu do kolejnego, który zazwyczaj odbywa się raz w roku na wiosnę. Aktualnie, jak zapewne nasi Czytelnicy zauważą po zamieszczonych tematach, jesteśmy w najgorętszym okresie przedzjazdowym – sprawozdania zjazdowe publikujemy na stronach 7–11. Dla zaangażowanych działaczy samorządu jest to bardzo ważny moment – rozliczamy się z naszej działalności, a nawet porównujemy ją z działalnością innych oraz podsumowujemy budżet.

Nasze pismo szczęśliwie trzyma się ram budżetu, choć w tym roku na zwiększenie wydatków wpłynęła konieczność samodzielnego finansowania kolportażu po tym, jak na szczeblu ogólnopolskim zdecydowano, że „Gazeta Lekarska” wydawana będzie głównie w formie internetowej. Do zeszłego roku za wysyłkę płaciliśmy po połowie, teraz to się zmieniło i sami musimy pokrywać koszty w całości. Pomimo tych perturbacji, zespół „Panaceum” pracuje bez większych zakłóceń i przy stałym dopływie nowych autorów, co bardzo cieszy.

W okresie rozliczeniowym spotkaliśmy się na kolegiach redakcyjnych 23 razy i wydaliśmy 10 numerów „Panaceum”. Nasze teksty można czytać też na stronie łódzkiej Izby oraz na ogólnopolskim medycznym portalu Termedia, gdzie regularnie pojawia się 4–5 artykułów z każdego miesiąca. Cieszy nas, że wybrane artykuły przedrukowują również inne izby lekarskie (np. opolska).

Osobiście dużo satysfakcji sprawia mi graficzna oprawa naszego „Panaceum”, który składa p. Ewa, a wspierają ją dwie graficzki: Iza (autorka okładki) i Nika (autorka ilustracji do materiałów publicystycznych). Bywa, że prace Niki chwytają nas za serce, tak jak jej ilustracja do bardzo trudnego materiału o gwałtach na nieletnich (s.14–15).

Trudno nam było do aktualnego „Panaceum” zaprojektować okładkę, która oddałaby atmosferę przedzjazdowych przygotowań. Postawiłyśmy zatem na motyw: „łączy nas medycyna”, bo naszym zdaniem to hasło powinno być mottem przewodnim samorządowych działań. Jednak jak to często bywa, rysunek Izy okazał się mieć więcej znaczeń, tym razem chyba nawet nawiązujących nieco… do tematyki ślubnej. Stąd pewnie pomysł, aby przybliżyć, jak żyje się w takim lekarskim małżeństwie, zrealizował dla nas stały felietonista, a zarazem sekretarz ORL Filip Pawliczak (s. 6). Jego zaś żona – Aleksandra na kolejnych stronach „Panaceum” przedstawiła sprawozdanie z działalności Koła Matek Lekarek jako jego szefowa (s. 20–21).

Kolejnym ważnym tematem pisma są perturbacje na SOR-ach, które wzbudzają wiele emocji zarówno wśród pracujących tam lekarzy, jak i pacjentów, zgłaszających się niekiedy ze skierowaniem na oddział szpitalny (s. 12–13). W bieżącym numerze znajdą Państwo też sporo ważnych materiałów z zakresu prawa (s. 24– 26).

Kończąc te kilka słów wstępu, życzę wszystkim naszym Czytelnikom zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych.

Patrycja Proc