Panaceum 5/2025

Piersi

W prima aprilis, co po łacinie znaczy pierwszego kwietnia, rzeźba kobiety symbolizującej  Matkę Polkę w szpitalu CZMP w Łodzi została ubrana w… gustowny różowy stanik. Akcja zasłonięcia piersi kamiennej kobiecie była odpowiedzią szpitala na obniżenie zasięgów szpitalnych postów przez portal społecznościowy, którego algorytmy uznały odsłonięte piersi rzeźby za element… nieobyczajny. Portal po prostu zablokował szpitalne konto.

Jako że rzeźba jest symbolem placówki od kilkudziesięciu lat, ograniczenia w sposób znaczący zmniejszyły liczbę wyświetleń informacji ze szpitala. Pracownicy postanowili odwrócić sytuację, tworząc „newsa”, jaki podchwyciły media i tym samym zwrócić uwagę na problemy zdrowia piersi kobiet. Temat ten niewątpliwie nawiązuje do Dnia Matki, jaki obchodzimy 26 maja. Kobiece piersi są przecież symbolem piękna, witalności i macierzyństwa właśnie.

Historia piersi ewolucyjnie sięga wyodrębnienia się ssaków (mammalia), którego przedstawicielki charakteryzują się właśnie występowaniem gruczołów mlekowych. Znacznie krótsza jest natomiast historia samego biustonosza, gdyż pierwszy, przypominający bardziej siatkę niż współczesną bieliznę, opatentowany został w 1886 roku w Anglii. W 1889 roku we Francji paryska krawcowa stworzyła natomiast pierwszy biustonosz z tiulu i jedwabiu nazywając go „dobrobyt”, a pierwszy odpowiednik współczesnego biustonosza został opatentowany w 1910 roku.

Równolegle przebiegała (r)ewolucja obyczajowa w zakresie strojów kąpielowych, pierwsze bikini, czyli strój oddzielnie składający się tylko z majtek i biustonosza, zaprojektowane przez francuskiego projektanta Louisa Réarda zostało pokazane na modelce w 1946 roku. Jak wiemy z doświadczeń bezpośrednich, stroje kąpielowe ewoluowały do coraz bardziej skąpych form, dziwi zatem tak wielki ostracyzm wobec piersi wyrzeźbionych w kamieniu.

My tymczasem staramy się nie ograniczać naszych zasięgów i przedstawiamy kolejny numer naszego pisma. Wiele tekstów poświęcamy sprawom związanym z XLII Okręgowym Zjazdem Lekarzy, w którym uczestniczyliśmy 5 kwietnia w Nieborowie koło Łowicza (s. 7–13). Bardzo dziękujemy Delegaturze Skierniewickiej za tak serdeczne przyjęcie, było przepysznie.  

Podczas zjazdu tradycyjnie przyznano odznaki Zasłużonych Nauczycieli Lekarzy – laureatów prezentuje na s.9. Z prof. T. Robakiem rozmawiamy też o historii jego pasji, jaką jest hematologia (s. 10–12).

Jako że jesteśmy już w trakcie wyborów samorządowych X kadencji, próbujemy odpowiedzieć na najważniejsze pytania dotyczące przebiegu tego procesu (s. 14–15). Sporo stron poświęciliśmy też sprawozdaniom z różnego rodzaju imprez organizowanych na terenie naszej Izby (s. 19–21, s. 36–37).

Na końcowych stronach magazynu przedstawiamy natomiast kolejne dwie psinki szukające swojego domu (s. 40). Zachęcając nieustannie: „nie kupuj – adoptuj”.

Patrycja Proc