Panaceum 11/2024

Jesienne inspiracje

Halloween, obchodzone 31 października, ma pogańskie i religijne korzenie oraz świeckie tradycje. W Europie i Ameryce Północnej obchodzone jest głównie niereligijnie, obejmując przyjęcia, upiorne kostiumy, lampiony z dyni i rozdawanie cukierków. U zachodnich chrześcijan dzień ten rozpoczyna trzydniowe triduum chrześcijańskie poświęcone pamięci zmarłych, które obejmuje Dzień Wszystkich Świętych (1 listopada) i kończy się Dniem Zadusznym (2 listopada).

Sama tradycja wykonywania lampionów z dyni wywodzi się z kultury irlandzkich chłopów tworzących latarnie z wydrążanych warzyw, jak brukiew, buraki czy rzepa. Wytwarzanie takich latarni nazywanych Jack-o’-lantern, wiąże się z popularną irlandzką legendą,  w której ogniki uważane są za dusze zmarłych. Z drugiej strony Jack-o'-lantern w meteorologii to nazwa tajemniczego światła widzianego nocą nad bagnami, znanego także jako fałszywy ognik lub ignis fatuus. Zjawisko to prawdopodobnie spowodowane jest samozapłonem gazu bagiennego, głównie metanu, powstającego z rozkładu martwej materii roślinnej.

Pierwszy listopada to chyba również moment, od którego oficjalnie zbliżamy się do zimy. Niewiele jest osób, które lubi jesień, a przecież jest to też pora zbiorów. Z tą porą roku wiąże się też eufemizm „jesień życia”. Jako że poprzedni numer prawie w całości poświęciliśmy młodszym kolegom, nasi starsi koledzy poprosili, aby przygotować również coś dla nich.

Bardzo dziękuję zatem za zaproszenie na spotkanie Koła Seniorów i możliwość uczestniczenia w prelekcji dr. Roberta Błaszczaka, konsultanta wojewódzkiego do spraw geriatrii. Pokłosiem tego spotkania jest zapis ciekawej rozmowy na temat możliwości uzyskania pomocy medycznej przez seniorów w naszym województwie (s. 12–13). Z przyjemnością prezentujemy też sylwetkę dr. Jerzego Rzeńcy, lekarza, społecznika i animatora życia towarzyskiego lekarzy w Sieradzu (s. 30). A Krysia Borysewicz- Charzyńska, szefowa Koła Seniorów, pisze o ostatnich wydarzeniach organizowanych przez łódzką Izbę dla starszych kolegów, zachęcając wszystkich do czynnego udziału w nich (s. 38).

Zapewne nasi wnikliwi Czytelnicy zauważą też, że jedna z dyni na naszej okładce nosi protezę zębową. Stało się tak również dlatego, że tradycyjnie w numerze listopadowym wiele stron poświęcamy sprawom stomatologów. Piszemy zatem o trzynastej edycji Łódzkich Spotkań Stomatologicznych w Słoku k. Bełchatowa(s. 8–9), o profilaktyce onkologicznej jamy ustnej (s. 10) oraz o zabiegach medycyny estetycznej, które można wykonywać w gabinetach stomatologicznych (s.11).

Natomiast jako że sztuka łagodzi smutek, w tym również jesienne nostalgie, przygotowaliśmy dla Państwa dwie wewnętrzne okładki wypełnione pięknymi zdjęciami laureatów konkursu fotograficznego dla lekarzy, jaki odbył się w izbowym pałacyku. Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy pięknych prac i talentu!

Patrycja Proc