Logowanie

Zaloguj za pomocą
PWZ i hasła

Zaloguj przez
login.gov

Administratorem Państwa danych osobowych jest Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi z siedzibą w Łodzi (93-005) przy ul. Czerwonej 3. Administrator wyznaczył inspektora ochrony danych osobowych, z którym można skontaktować się pod adresem e-mail: iod@oil.lodz.pl

Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w Polityce prywatności.

ISSN: 1233-9938

6 / 2022

Panaceum 6/2022

Diamenty

Oszlifowany brylant przybiera nazwę diamentu, stając się obiektem pożądania. Chemicznie to czysty węgiel, co jako pierwszy w XVIII wieku udowodnił Antoine Lavoisier, spalając brylant przy użyciu soczewki skupiającej promienie słoneczne. Lavoisier był wybitnym francuskim chemikiem i naukowcem, który zasłynął z wielu nowatorskich eksperymentów, głównie ze spalaniem i zapłonem. Swoimi niezwykłymi i odważnymi eksperymentami obalił wiele chybionych naukowo teorii, w tym wywodzącą się jeszcze z czasów greckich koncepcję pięciu żywiołów. Poślubił trzynastoletnią dziewczynkę, był poborcą podatkowym i twórcą systemu miar wprowadzając uniformizację wag w całej Francji. Za działalność poborcy został okrzyknięty zdrajcą narodu i zgilotynowany podczas rewolucji francuskiej. Jak niesie legenda, wykorzystał to do ostatniego swojego naukowego eksperymentu. Umówił się ze swoim asystentem, że po ścięciu głowy będzie mrugał powiekami tak długo, jak to będzie możliwe - podobno trwało to jeszcze ok. 20 sekund.

Wracając jednak do diamentów i innych kamieni szlachetnych- zawsze kojarzą mi się one z charakterami ludzi. Prawdziwy brylant krystalizuje się długo, ciężko go wydobyć a potem dostrzec w nieoszlifowanej bryle jego potencjał. Na rynku jest wiele substytutów diamentów - od naturalnych mossanitów, które trudno odróżnić od oryginału, poprzez błyszczące krótki czas cyrkonie, aż po tandetne szkiełka, które tylko je udają. Prawdziwe diamenty, jak wartościowi ludzie, nie muszą niczego udawać. Osobiście chyba jednak najbardziej lubię ciepło różowych turmalinów, które mają przynosić szczęście w miłości, chociaż…. chyba nie zawsze działają. 

Tymczasem wiele stron naszego magazynu poświęciliśmy sprawom, jakie toczyły się w trakcie i obok Krajowego Zjazdu Lekarskiego, na którym delegaci wybrali nowego Prezesa NRL (s. 10). Działalność społeczną Łukasza Jankowskiego obserwuję od czterech lat, kiedy jako młody lekarz i jeden ze zbuntowanych rezydentów, objął fotel prezesa OIL w Warszawie. Myślę, że zwolennicy jego kandydatury postrzegają go jako „szlachetnego szeryfa”, który zjechał do miasteczka by przywrócić w nim porządek. Czy spełni pokładane w nim nadzieje i czy - jak sam zapowiada - okaże się liderem środowiska lekarskiego i lekarsko-dentystycznego? Czas pokaże.

Czerwiec to również początek wolnego czasu dla dzieci, zatem o niebezpieczeństwach jakie czyhają na nie w trakcie beztroskich zabaw na wolnym powietrzu rozmawiamy z dr Krzysztofem Małeckim p.o. Kierownika Kliniki Ortopedii i Traumatologii z Pododdziałem Chirurgii Ręki dla Dzieci, ICZMP w Łodzi ( s.12).  Żadne diamenty nie są tyle warte, co zdrowie i życie dzieci, dlatego apelujemy raz jeszcze do rodziców: pamiętajcie o ich bezpieczeństwie!

Pozostając w temacie pediatrycznym, polecam Państwa uwadze materiał o sytuacji w szpitalu im. M. Madurowicza w Łodzi, gdzie na początku maja doszło do  zaostrzenia sporu między lekarzami a dyrekcją, w rezultacie czego 22 z 35 lekarzy na oddziale ginekologiczno-położniczym złożyło wypowiedzenia (s.14).

W tym numerze mamy też aż trzy recenzje książek, które serdecznie polecam Państwa uwadze. Niebawem będzie trochę wolnego czasu, może lektura pozwoli w pełniejszy sposób odpocząć i się zrelaksować ( s.31-32, 34). 

Patrycja Proc

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.