Panaceum nr 1-2/2018

Mamy nowego ministra zdrowia. Jest nim prof. Łukasz Szumowski, czterdziestosześcioletni kardiolog, który piął się po szczeblach kariery naukowej w Instytucie Kardiologii w warszawskim Aninie, a w ostatnim czasie pełnił stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na szefa resortu zdrowia został powołany 9 stycznia, a już trzy dni później spotkał się w gronie Naczelnej Rady Lekarskiej, zaproszony na jej posiedzenie przez prezesa Macieja Hamankiewicza. Z lakonicznego komunikatu, jaki ukazał się na stronie www.nil.org.pl, dowiadujemy się, że: „Rozmawiano o wielu kwestiach dotyczących aktualnej sytuacji w ochronie zdrowia, w tym warunków wykonywania zawodu przez środowisko lekarskie. Naczelna Rada Lekarska otrzymała deklarację Pana Ministra otwarcia na dialog z samorządem zawodowym”. Jednym słowem jest „nowe otwarcie”, ale czy doprowadzi do uspokojenia nastrojów w ochronie zdrowia, a zwłaszcza w środowisku lekarzy pracujących w szpitalach? Żeby sobie na nie odpowiedzieć, trzeba chyba najpierw ustalić powody, dla których odwołano dotychczasowego ministra zdrowia. A powód jest – jak się wydaje – jeden. To fakt, iż Konstanty Radziwiłł nie potrafił rozwiązać konfliktu z rezydentami.

Nowy minister ma za zadanie doprowadzić do porozumienia z młodymi lekarzami, ale czy mu się to uda? Niektórzy, jak np. Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL, spekulują, że… niekoniecznie. Nie od niego będzie bowiem zależało, czy uda się spełnić priorytetowy postulat protestujących rezydentów, dotyczący zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia w krótszym, niż zdecydował Sejmie terminie. A od kogo? – wiadomo…

Trudna sytuacja w polskiej służbie zdrowia, związana z protestem lekarzy, który aktualnie polega na wypowiadaniu klauzuli opt-out, to główny temat bieżącego numeru „Panaceum”. Na naszych łamach można się jednak zapoznać również z wieloma innymi, nie mniej ciekawymi tekstami. Zapraszam do lektury…