Panaceum nr 3/2018

Dobiega końca siódma kadencja izb lekarskich, których działalność została reaktywowana w 1989 r., po wielu latach nieobecności. Warto przypomnieć, że samorząd lekarski zorganizował się w Wolnej Polsce na mocy ustawy z 1921 r., a po okupacyjnej przerwie, funkcjonował jeszcze do 1952 r., po czym został zlikwidowany. O tym, że w demokratycznym państwie funkcjonowanie korporacji zawodów zaufania publicznego jest konieczne i dlaczego? – piszemy na łamach tego numeru „Panaceum”, posiłkując się rozmowami z „szefami” zaprzyjaźnionych izb: adwokatów i architektów, którzy – wraz z lekarzami oraz przedstawicielami innych zawodów – stowarzyszyli się w regionie łódzkim we wspólnej organizacji.
Na zbliżającym się XXXVI Okręgowym Zjeździe Lekarzy łódzkiej OIL, który odbędzie się 17 marca br., „stare” władze zdadzą sprawozdanie z czteroletniego okresu swojej działalności, a delegaci dokonają wyboru nowych, m.in. prezesa Izby i członków Okręgowej Rady Lekarskiej, a także Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i jego zastępców oraz członków Okręgowego Sądu Lekarskiego. Zapewne jednak, poza procedurami wyborczymi, dyskutowane będę na tym forum najistotniejsze problemy, jakie są aktualnie udziałem środowiska lekarskiego, a także całej ochrony zdrowia. Zagadnień do omówienia, a także rozważenia, jak sobie poradzić z narosłymi trudnościami, czy przeciwdziałać niekorzystnym zjawiskom, jest bardzo wiele. O niektórych również piszemy w tym numerze naszego pisma.
Nie ulega wątpliwości, że jednym z tematów będzie porozumienie, jakie lekarze rezydenci podpisali z ministrem zdrowia, po trwających wiele miesięcy i przybierających różne formy protestach. Czy tak zwany „Pakiet Szumowskiego” ostudzi nastroje, czy skonsoliduje, a może podzieli środowisko, czy w ostatecznym rozrachunku będzie korzystne i czy w ogóle wynegocjowane warunki uda się przełożyć na zapisy prawa, które będą realizowane? Niewiadomych jest wciąż wiele…
Tymczasem nowy minister profesor na konferencji zatytułowanej „Nic nowego o nas, bez nas. W poszukiwaniu modelu skutecznego wpływu pacjentów na system ochrony zdrowia w Polsce”, która odbyła się w Belwederze 14 lutego br. ogłosił, że zorganizuje narodową debatę na temat zdrowia. Ma to być cykl spotkań dyskusyjnych, które miałyby doprowadzić do wypracowania modelu takiego systemu opieki zdrowotnej, który obowiązywałby nie lata, ale dekady. Niezależnie bowiem, kto będzie w przyszłości rządził w naszym kraju, trzeba – zdaniem Ł. Szumowskiego – jak najszybciej określić kierunek, w jakim konsekwentnie zmierzać będzie ochrona zdrowia w Polsce.
Propozycja zaiste godna uwagi i poparcia, a cel szczytny, ale… debat „na szczycie” w ochronie zdrowia przeżyliśmy już kilka w ostatnim dwudziestoleciu, a wszystkie okazały się nieskuteczne, zatem trudno o optymizm. Pomimo wszystkich negatywnych skojarzeń, ministrowi zdrowia życzymy wytrwałości w realizacji przyjętych celów i skuteczności w działaniu, dla wspólnego dobra – i lekarzy, i pacjentów.